Jestem posiadaczem dwóch Omeg 2.6, jednak w tym temacie skupię się na jednej z nich, gdyż docelowo ona będzie projektem. Mianowicie Omega Bfl 2.6 V6 rocznik 2002. Zakupiona prawie rok temu, jednak narazie stoi pod przykryciem w garażu stąd nie mam zbyt wielu zdjęć. Zakupiona została za nieduże pieniądze od starszego pana z Krakowa który używał jej jako taksówka. Sprowadzona ze Szwajcarii w roku 2019 z przebiegiem około 70k km. Do dnia dzisiejszego zrobiła 170k km. Wszystkie przeglądy wraz z przebiegiem potwierdzone w książkach serwisowych. Stan blacharski idealny, zero rdzy, sprzedający twierdził że jeździł nią tylko w lato i suche dni gdyż to była już jego nie pierwsza omega i wiedział że musi ją oszczędzać pod tym kątem Każda śrubka, zaślepki, spinki itp. wszystko oryginalne nie ruszone. Oryginalne katalizatory na miejscu. Po sprowadzeniu do kraju właściciel zamontował w niej LPG i niestety prawdopodobnie lał wtryskiwacz, co skutkowało stopieniem tłoka na początku roku 24. Stąd decyzja sprzedającego o pozbyciu się jej, gdyż nie chciał bawić się już w remonty, a miał nowszy pojazd do dyspozycji choć twierdził że wolił jeździć omegą W środku wyposażenie niezbyt bogate, welury, zwykłe radio z midem. Co do planów na nią to są duże. Mianowicie mam zamiar rozebrać ją do ostatniej śrubki, poprawić wszystko co będzie wymagało poprawy, przemalować gdyż ten kolor mi w ogóle nie siedzi, przeprowadzić pełną renowację, doposażyć i poskładać w większości na nowych częściach. To tak wszystko opisane po któtce