Skocz do zawartości
  • advertisement_alt
  • advertisement_alt
  • advertisement_alt

Vision95

Klubowicz
  • Postów

    1 512
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    45

Odpowiedzi opublikowane przez Vision95

  1. Siema jak w temacie. Dzisiaj zauważyłem taki problem. W sumie nigdy go nie miałem. W tej omedze musiałem wymienić pompkę bo przestała pracować i od tamtej pory raz na jakiś czas coś się dzieje. Wkładając i wyciągając temat ucicha ale tylko na jakiś czas. Może miał ktoś taki problem ??? Są do tego jakieś uszczelnienia czy po prostu potrzebuje nowej pompki 

  2. 7 godzin temu, OMEGATOR napisał(a):

    Ja też nie miałem wcześniej. Miałem okazję nie raz jeździć cabrio w pracy i coraz bardziej mi się to podobało.

    No i na stare lata kupiłem. Mój syn uwielbia jeździć tym. (Ja w sumie też)

    W lato jest ok do puki słońce nie wali prosto na ciebie za mocno. Jak jedziesz to ok ale w korku na mieście robi się gorąco. Podnosisz szyby i na klimatyzacji jest lepiej ale nie za dużo lepiej.

    W zimie pewnie by stało ale teraz u nas takie zimy że i czasem można spokojnie jeździć z otwartym dachem. Do tego ogrzewanie i jedziesz.

    Przy mrozie wiadomo jest chłodniej bo to jednak tylko materiał nad głową.

     

    Moze sobie kiedyś kupię, ale ja nie mogę trafić auta z szyberdachem a co do dopiero cabrio 😂

    • Haha 3
  3. Teraz, Nagahiro1 napisał(a):

    Jakoś tak przez ten tydzień nawiązałem więż z tym samochodem na tyle mocną że serduszko by mnie bolało gdybym ją zwrócił, poza tym zaraz po zakupie ze strony sprzedających była cisza jak makiem zasiał

    No klasyka. Sprzedać i ch*j. Aa można ogólnie ganiać bo się ma 2 tygodnie no ale wiesz …

  4. 2 minuty temu, Nagahiro1 napisał(a):

    Ci co mi sprzedali ten samochód na pewno wiedzieli o tym że motor jest strzelony, może nawet sami do tego doprowadzili. Sprzedający byli dwa lata starsi ode mnie, ja jestem rocznikiem 2003. Już wtedy powinna była mi się zaświecić lampka ostrzegawcza w głowie że może być ciekawie z tą furą, ale jak zajechali nią na miejsce to miał ten samochód coś takiego w sobie że wtedy o tym nie myślałem bo od razu wiedziałem że będzie moja

    Też kupiłem auto z zajechanym Motorem i jechałem po nie 995km.

     

    ale rok czasu silnik pojeździł 😂

  5. 12 godzin temu, OMEGATOR napisał(a):

    Ech to były czasy.  Dużo ludzi i dużo omeg w jednym miejscu.

    Niestety ludzie sprzedają już te auta. Kontakty się urywają i widzisz. Ale Powiem Ci. Teraz też było spoko. Jak zeszliśmy się w jedno miejsce to jak rodzinka. Mniej ludzi ale bardzie zżyci. 😂 Ty miałeś przyjechać też ?

  6. Jakie to jest przykre że człowiek wiecznie kupuje auto i wiecznie coś. Ale mi chodzi o sprzedawców. Albo się naprawia i sprzedaje, albo się oddaje na złom, albo się mówi wprost … powodzenia. 

×
×
  • Dodaj nową pozycję...