Tak jak z Omegą tu też mały update.
Sanki wymienione, przy okazji padł wysprzęglik w skrzyni więc zrobione za jednym zamachem, bo zrzucając skrzynię i tak trzeba ruszyć sanki.
Zegary zrzuciłem, wymieniłem podświetlenie i uzupełniłem wycięte diody od checka i ABS-u !!! . Nasi tam byli, coś chcieli kiedyś ukryć robiąc taki myk. Na szczęście check i ABS gasną po odpaleniu. Styki czyste, po prostu wpiąłem je mocno z powrotem i od dłuższego czasu nic sie złego nie dzieje. Do tego diagnostyka kompem, wykasowanie błędów. Tak przy okazji @Misiek interfejs uruchomiłem, tylko żeby zczytać car pass musiałem zrobić downgrade oprogramowania w interfejsie do konkretnej wersji i się udało.
Przy kolejnej okazji padł czujnik położenia wału, też już wymieniony. Szybciej odpala i nie ma tych krótkich szarpnięć podczas jazdy, o których kiedyś pisałem. Wymieniłem też manetkę od kierunków.
Lista rzeczy do ogarnięcia się sukcesywnie zmniejsza. Z grubszych rzeczy została wymiana łożyska z tyłu na kole i zerkniecie na zbiornik, bo jak wlałem więcej paliwa, to mi nim śmierdzi z tyłu auta.
Do tego regeneracja alternatora, przy kręceniu kierownicą pulsują światła, wygląda to na regulator. Ładowanie jest ok, ale są skoki napięcia.
Z drobniejszych rzeczy została wymiana włączników na konsoli środkowej, bo nie blokują się, polerka reflektorów i wymiana silniczka spryskiwaczy. Przy okazji zrzucania podszybia dam nową uszczelkę i zerknę na mechanizm wycieraczek, bo wydaje dziwne dźwięki podczas działania.