Przyszedł czas na ogarnięcie pierdół takich jak wymiana piór wycieraczek, filtrów powietrza i kabinowego, siłowników tylnej klapy, uzupełnienie brakujących spinek w bagażniku i przy nadkolach. Wymieniłem też uszczelkę pod podstawą anteny, nasmarowałem wszystkie ograniczniki drzwi.
Lista usterek się zmniejsza. Oprócz "cięższych" rzeczy takich jak te nieszczęsne sanki, czy poprawienie przewodów hamulcowych zostały w sumie pierdółki jak uzupełnienie podświetlenia deski, podświetlenia wyświetlacza, wymiana manetki od kierunkowskazów, zdiagnozowanie niedziałających spryskiwaczy, wymianę żarówki w lampce podsufitki, wymiana włącznika obiegu, albo wymiana całego panelu.
Do tego wymiana opon (leżą i czekają) i zrobienie porządku pod maską.
Brak zdjęć, bo w sumie nie będę wrzucał relacji z wymiany filtra, czy też z wymiany siłowników klapy