Wjechało pare nowych gratów
- Intercooler Wagnera (ciężki temat bo Niemcy ogólnie wypuszczają tylko kilka sztuk na miesiąc, rozchodzą się w 15 minut od wystawienia), ten intercooler ma dużą większą powierzchnię i przepływ powietrza niż oryginalny STI. Więc spokojnie na tym można dmuchać do ok. 500KM.
Oryginalny STI parametry: V=5,54L, A=90.100mm2 , WAGNER parametry: V=11,08L, A=116.600mm2
- Kute korbowody Brian Crower Connecting Rods (Korby mocniejsze od Manley)
- Kute tłoki + pierścienie MAHLE
- Panewki główne SPEC C
- Panewki Korbowodowe SPEC C
- Wał korbowy SPEC C Azotowany i Utwardzany
- Szpilki głowicy ARP 12mm, grubsze i wytrzymalsze (STI mają 11mm)
Ogólnie w paru tych częściach jest ok. 20k. Za te pieniądzę to bym spokojnie Omege dopieścił
- Silnik został rozebrany do golasa i blok wybiera się na zakmnięcie. Płaszcze wodne będą zamykane w okół cylindrów (zostaną specjalne otwory wodne), zabieg ten ma na celu zwiekszyć wytrzymałość i zabezpieczyć przed pęknięciem. Niestety silniki Subaru nie są idiotoodporne, więc przy mocnym doładowaniu/NM i ciśnięciu go ile fabryka dała, cylindry potrafiły pękać (ścianki cylindra są cienkie). Po zamknięciu bloku spokojnie wytrzyma 500/600KM, normalnie mogł wytrzymać okolice 350KM/500NM, końcowa bezpieczna granica.
Foteczki: