LaLiK Opublikowano 13 Kwietnia Autor Opublikowano 13 Kwietnia (edytowane) Nom, historia jest taka że sam sobie winny troche jestem. Wiadomo - prawda leży po środku Generalnie ten parking jest na terenie prywatnym, ale nie jest oznakowany żadnym znakiem (mowa tu o d-18 lub d-18a [P]). A że pod blokiem jest ograniczona ilość miejsc, dwa: od pół roku zaczeli budować jeszcze jeden blok i zagrodzili 1/2 miejsc ze wzgl bezpieczeństwa, to ludzie (nie tylko ja) zaczeli parkować "na przeciwko", na parkingu pod przedszkolem. Właścicielka przedszkola nie raz już naklejała karne ku***y, te białe kartki z "teren prywatny" itd. Mógłbym cały album złożyć z tych zdjęć ze wszystkich swoich aut . Były też bardziej niebezpieczne sytuacje jak gwoździe pod kołami (tak, ku**sy podkładali papniaki pod opony) i kilka ścięć 1vs1, kilka interwencji policji, głównie wzywana przez nich na mnie (że tam stoje). Przyjeżdżali i rozkładali ręce, bo wiedzieli że jestem na prawie. Raz też się wkopałem bo zastawiłem ich samochód stojący na chodniku, to mieli podstawę żeby kazać mi odjechać. I Ogólnie była taka zabawa w kotka i myszkę. I tym razem była interwencja niebieskich, zgłoszona przeze mnie o wandalizm. Znaleźli sprawcę, długo nie szukali bo jest kamera: młody ku**as..... tzn: zięć szefowej przedszkola której to "parking prywatny". Sprawa zgłoszona, Faktura za mycie dostarczona na komendę. W trakcie tej akcji musiałem policjantce z prewencji wytłumaczyć kilka przepisów ruchu drogowego: m.in. to że "napis na elewacji" ("parking prywatny, tylko dla blablabla") nie jest znakiem D-18a do którego ja jako kierowca zobowiązany jestem się stosować. Myślałem że przez to że im to wytłumaczyłem , pójdą po rozum do głowy i na drugi dzień (niestety) będzie tam stał odpowiedni znak z odpowiednią tabliczką. - Ale nie, dwa dni później postawili słupki parkingowe (takie otwierane na kluczyk). No cóż, wg mnie znak byłby tańszy, ale chyba "osiedlowej wojny" to będzie już koniec Edytowane 13 Kwietnia przez LaLiK 1
Misiek Opublikowano 13 Kwietnia Opublikowano 13 Kwietnia 41 minut temu, LaLiK napisał(a): Nom, historia jest taka że sam sobie winny troche jestem. Wiadomo - prawda leży po środku Generalnie ten parking jest na terenie prywatnym, ale nie jest oznakowany żadnym znakiem (mowa tu o d-18 lub d-18a [P]). A że pod blokiem jest ograniczona ilość miejsc, dwa: od pół roku zaczeli budować jeszcze jeden blok i zagrodzili 1/2 miejsc ze wzgl bezpieczeństwa, to ludzie (nie tylko ja) zaczeli parkować "na przeciwko", na parkingu pod przedszkolem. Właścicielka przedszkola nie raz już naklejała karne ku***y, te białe kartki z "teren prywatny" itd. Mógłbym cały album złożyć z tych zdjęć ze wszystkich swoich aut . Były też bardziej niebezpieczne sytuacje jak gwoździe pod kołami (tak, ku**sy podkładali papniaki pod opony) i kilka ścięć 1vs1, kilka interwencji policji, głównie wzywana przez nich na mnie (że tam stoje). Przyjeżdżali i rozkładali ręce, bo wiedzieli że jestem na prawie. Raz też się wkopałem bo zastawiłem ich samochód stojący na chodniku, to mieli podstawę żeby kazać mi odjechać. I Ogólnie była taka zabawa w kotka i myszkę. I tym razem była interwencja niebieskich, zgłoszona przeze mnie o wandalizm. Znaleźli sprawcę, długo nie szukali bo jest kamera: młody ku**as..... tzn: zięć szefowej przedszkola której to "parking prywatny". Sprawa zgłoszona, Faktura za mycie dostarczona na komendę. W trakcie tej akcji musiałem policjantce z prewencji wytłumaczyć kilka przepisów ruchu drogowego: m.in. to że "napis na elewacji" ("parking prywatny, tylko dla blablabla") nie jest znakiem D-18a do którego ja jako kierowca zobowiązany jestem się stosować. Myślałem że przez to że im to wytłumaczyłem , pójdą po rozum do głowy i na drugi dzień (niestety) będzie tam stał odpowiedni znak z odpowiednią tabliczką. - Ale nie, dwa dni później postawili słupki parkingowe (takie otwierane na kluczyk). No cóż, wg mnie znak byłby tańszy, ale chyba "osiedlowej wojny" to będzie już koniec Żeś yebnął lekturę, aż miło Z cyklu "Opisz sytuacje w max 2 zdaniach" 44 minuty temu, LaLiK napisał(a): młody ku**as..... tzn: zięć szefowej se wychowała zięcia
LaLiK Opublikowano 24 Kwietnia Autor Opublikowano 24 Kwietnia (edytowane) Małe zmiany: lotka przód (będzie w kolor) i radyjko od @Misiek przy okazji zerwanie karbonowych oklein z panelu. Na przyciskach zostawiłem bo są białe pod spodem (wtarte) - z czasem poszukam nowych Edytowane 24 Kwietnia przez LaLiK 2
Vision95 Opublikowano 25 Kwietnia Opublikowano 25 Kwietnia Chyba muszę też zamówienie zrobić na te ledy
Vision95 Opublikowano 20 Maja Opublikowano 20 Maja Dobrze teraz to wygląda, lampy bym chyba zrobił tylko soczewkę na ciemno i ciul
LaLiK Opublikowano 25 Maja Autor Opublikowano 25 Maja Długo nad tym rozmyślałem... Mianowicie: dalsze postępy będę aktualizował (głównie) na instagramie, w relacjach i postach. Jeśli ktoś ma ochotę to zapraszam. Link: https://www.instagram.com/omega_laluna 1 1
Misiek Opublikowano 31 Maja Opublikowano 31 Maja Ładnie. Jakbyś chciał to możesz założyć album swojej omegi tutaj. Tylko foto: https://opelomegateam.pl/forum/173-fotogaleria-opel-omega/
Vision95 Opublikowano 1 Czerwca Opublikowano 1 Czerwca Z dokładką w kolorze dużo dużo lepiej. Następne kupuj progi stz z przedlift tylko na sucho przed malowaniem je trzeba spasować bo one trzeba szlifować w jednym miejscu bo odstają. Taka rada ja muszę swoje poprawić bo dramat
LaLiK Opublikowano 1 Czerwca Autor Opublikowano 1 Czerwca Narazie to jedyne o czym myślę zdążyć przed zlotem usunąć kropki betonu B25-B30 z lakieru
Vision95 Opublikowano 1 Czerwca Opublikowano 1 Czerwca Ja jak wjazd w garażu robiłem to bez problemu schodziły. Woda karcher nie ściąga ? Może delikatnie jakąś gąbeczką próbować to rozpuścić
Rekomendowane odpowiedzi
Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto
Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.
Zarejestruj nowe konto
Załóż nowe konto. To bardzo proste!
Zarejestruj sięZaloguj się
Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.
Zaloguj się