Tinkowóz

[Wąski]

Czyli jak mam szczelny wydech to muszę sprawdzić prąd na sondach ? I jak to zrobić ?

Wysłane z mojego T782H przy użyciu Tapatalka

[Misiek]

Czyli jak mam szczelny wydech to muszę sprawdzić prąd na sondach ? I jak to zrobić ?

Wysłane z mojego T782H przy użyciu Tapatalka

Możesz odpiąć wtyczkę i zmierzyć oporność pomiędzy pinami 2 i 3 jeśli dobrze pamiętam. Musiałbym sobie też przypomnieć wartości. Ewentualnie podłączyć np op-coma lub inny sprzęt do diagnostyki.

Wysłane z mojego SM-S918B przy użyciu Tapatalka

[Wąski]

Możesz odpiąć wtyczkę i zmierzyć oporność pomiędzy pinami 2 i 3 jeśli dobrze pamiętam. Musiałbym sobie też przypomnieć wartości. Ewentualnie podłączyć np op-coma lub inny sprzęt do diagnostyki.

Wysłane z mojego SM-S918B przy użyciu Tapatalka

A może być jakiś zwykły komputer diagnostyczny? I miałeś jaka przyczynę że postanowiłeś sprawdzić spalanie typu zapach benzyny falowanie obrotów czy coś takiego ?

Wysłane z mojego T782H przy użyciu Tapatalka

[Misiek]

A może być jakiś zwykły komputer diagnostyczny? I miałeś jaka przyczynę że postanowiłeś sprawdzić spalanie typu zapach benzyny falowanie obrotów czy coś takiego ?

Wysłane z mojego T782H przy użyciu Tapatalka

Nie nie. Falowania o ile dobrze pamiętam nie było albo było bardzo minimalne. A i jeszcze miałem walnięty przeływomierz. Na zimnym po uruchomianiu gasł. Dopiero po rozgrzaniu chodził. Przepływomierz też może mieć wpływ na spalanie. Na dobrej przepływce i roztrąb silniku wartość przepływającego powietrza powinno być ok 10 kg/h. Im zimniejszy silnik, tym ta wartość jest większa. Przepływomierz nie tylko mierzy przepływ powietrza ale i temperature

Wysłane z mojego SM-S918B przy użyciu Tapatalka

[Wąski]

Nie nie. Falowania o ile dobrze pamiętam nie było albo było bardzo minimalne. A i jeszcze miałem walnięty przeływomierz. Na zimnym po uruchomianiu gasł. Dopiero po rozgrzaniu chodził. Przepływomierz też może mieć wpływ na spalanie. Na dobrej przepływce i roztrąb silniku wartość przepływającego powietrza powinno być ok 10 kg/h. Im zimniejszy silnik, tym ta wartość jest większa. Przepływomierz nie tylko mierzy przepływ powietrza ale i temperature

Wysłane z mojego SM-S918B przy użyciu Tapatalka

Akurat przepływomierz mam sprawny

Wysłane z mojego T782H przy użyciu Tapatalka

[Jus-Tinka]

Kolejne zmagania z kombixem. Tym razem na pierwszy rzut poszły czujniki temperatury. Na zegary i na ECU

PS. klucze do odkręcenia czujników najlepiej nasadowe. I tak:

- czujnik na zegary - klucz 13

- czujnik na ECU - klucz 21(najlepiej nasadka przedłużana)

Do pracy trzeba jakiś narzędzi:

Czujnik na ECU i zegary:

Widok starych zamontowanych:

Stary vs nowy (ECU):

W trakcie wymiany:

I po wymianie  :

Trochę płynu ubyło i trzeba było dokupić 2 litry. Jeden na uzupełnienie, drugi zapas   

[Jus-Tinka]

Ciąg dalszy z usadowieniem "monitorka" od czujników parkowania.

Po wyjęciu siedziska (masakra)

Efekt końcowy   Wszystko działa bez zarzutów. 

Jak już wiecie, jestem po wymianie 3 czujników:

- wałka rozrządu

- temperatury wody na ECU

- temperatury wody na zegary

Jest poprawa jeśli chodzi o dynamikę i spalanie, które spadło. Po wymianie czujnika wałków rozrządu, zniknął automatycznie błąd P0340 i 2 błędy w ASB:

Powyższe błędy ASB pojawiały się w chwili gdy próbowałem uruchomić silnik z uszkodzonym czujnikiem wałków rozrządu. Uruchamiał się dłużej i od razu wyświetlał się komunikat AUTOMATIK GETRIEBE i pojawiała się kontrolka serwisowa na pulpicie (kluczyk z samochodem).

Obecnie został mi ostatni błąd do wyeliminowania. Mianowicie sonda lambda :

Prawdopodobnie gdzieś jest przerwa w obwodzie, choć sonda jest podłączona. Muszę zbadać to, bo irytuje mnie. Może po założeniu LPG gdzieś nie łączy. Jest to druga sonda, ta za katalizatorem. I tak myślę: czy podczas zakładania LPG nie podłącza się czasami drugiej sondy pod instalację ?  Albo sonda jest uszkodzona ? Hmmm. Trzeba sprawdzić miernikiem Ale to później

I teraz kosmetyczna zmiana. Pzeszczep kompletnego grila - pieruna  

Było tak:

Porównanie: 

I po  :

Na koniec postu - odwiedziny kumpla @Yasió i w między czasie kasowanie błędów i takie tam:

Tak działa....  

[Jus-Tinka]

Po dłuższej obecności @Misiek zajżał pod kombixa i ujrzał dziurę w rurze wydechowej. Tak czy inaczej przyspieszyła nieco wymianę wydechu. Łączenie też jest w fatalnym stanie.

No i na koniec przygotowanie do spotu majowego:

Obecni: @Yasió @Misiek Fabian i moja skromna persona  

Fotki miział: @Yasió

Tak w innym temacie  Zostawić auto na parkingu pod marketem. Przychodzisz a tu surprise  Podłość ludzka nie zna granic. I zaś robota. No i ta rysa. Jest głęboka. A zlot tuż tuż 

[Jus-Tinka]

To ponownie ja. Od dłuższego czasu miałam problem z fotelem kierowcy. Mianowicie nie działała regulacja góra/dół. Okazało się, że nakrętka się skontrowała na śrubie. Nasadka 13 obrót w lewo i działa. I zaś wyciąganie fotela (4 śruby na klucz torx). Okazało się póżniej, że niepotrzebnie. Bo dostęp jest widoczny i prosty nawet jak fotel jest przykręcony. Ehhhh. Teraz wszystko działa. Jeszcze musziałam ogarnąć podgrzewanie tego fotela bo znikło  Na początku było, ale stopniowo zanikało. Temperatura nawet na 5 była jakby niższa

I tak .... terminy terminy. Do zlotu coraz bliżej to i trzeba się przygotować. Na pierwszy ogień tapicerka. Z racji, że jest jasna trza było parę podejść zrobić

Przed praniem:

I po:

Komora silnika też tak na szybko robiona:

I polerka wykonana przez kumpla:

Finalnie na świeżym powietrzu  

I na koniec już pfrzed wyjazdem na zlot malowanie felg i polerowanie lamp.

Przed malowaniem:

W trakcie:

I po:

Teraz czas na polerowanie oczu:

Po polerce:

Na końcu myjnia i szyby i czyszczenie wnętrza:

[CzasiU]

Kawał dobrej roboty, tak trzymać 

[Jus-Tinka]

46 minut temu, CzasiU napisał(a):

Kawał dobrej roboty, tak trzymać 

Dziękuję

[Jus-Tinka]

Zaliczona majówka przed V Zlotem:

V Zlot Omega Elite. Na zlocie były tylko dwa komboloty. Przez całą drogę w jedną i drugą stronę Tinkowóz nie sprawił żadnego problemu. Uff. W drodze powrotnej zahaczyliśmy z @Jus-Tinka Łódź, Toruń, Bydgoszcz, Charzykowy. Razem prawe 1300km   Foto poniżej:

I więcej foto:

Było jak zawsze mega. Jednak powrót do domu  

Następnego dnia coś się odwaliło:

 

Silnik nierówno chodzi. Przy dodaniu gazu gaśnie. Prawdopodobnie a raczej jest przedmuch w okolicy EGR i uszczelki kolektora wydechowego (tak przynajmniej odczuwam). Zobaczymy jak kupię i wymienię najpierw uszczelkę mostka EGR. Dam znać co i jak. Jeśli to nie pomoże, to kolektor do ściągnięcia i wymiana uszczelki. Pewno będzie trzeba przy tej operacji planować kolektor

Tu myślę że w tym miejścu jest przedmuch z uszczelki kolektora wydechowego- pojawił się błąd P0170 - Bogaty wydech 

Przy okazji wyczyszczony cały dolot z przepustnicą i oczywiście nowa uszczelka. Dzięki @Yasió

Bedziemy z tym walczyć później  

Tak z innej beczki. Przypomnienie IV Zlotu Omega Elite w OW Sudomie koło Kościerzyny. Nasz pierwszy zlot z @Misiek i @Yasió (wrzesień 2017)

I filmik z tego wydarzenia:

[Misiek]

No to robót ciąg dalszy w postawieniu omegi na nogach  

Najpierw fanty:

Uszczelka zaworu EGR (koszt 5 cebuli) i zaślepka (wykonana w pracy   ) 

Uszczelka mostka made by GM:

Jak zwykle mało i wszędzie kable, przewody, rurki itp itd. Ale się udało

I jest po chwili  

Teraz trzeba wyczyścić przed nałożeniem uszczelki:

Jak wiadomo też razem z mostkiem był też EGR i został wyczyszczony z zewnątrz trochę:

Po wyczyszczeniu z wierzchu:

A tak to wygląda po przymiarce mniej więcej  

Póżniej pora na komunikat:

Trzeba było wymienić czujnik zużycia klocków. 

Przy okazji spuszczenia cieczy został wyjęty zbiorniczek wyrównawczy, a następnie przepłukany. Było trochę kamienia. I zastanawia mnie jedno. Mianowicie wywala błąd poziomu cieczy. Ale oczywiście jest i nic nie ubywa. Po wyjęciu i podłączeniu zbiorniczka bez cieczy i uniesieniu pływaka palcami błąd znika. Hmmm. Z cieczą nie działa. Bez tak. Rozumiem, że czujnika nie można wyjąć. Pozostaje kupno zbiorniczka ze sprawnym czujnikiem (najlepiej białego    )

Tak to wyglądało:

To by było na tyle. Mam nadzieję, że to tylko ta uszczelka mostka miała przedmuch i auto będzie śmigać. A jak nie to zostanie jeszcze uszczelka od kolektora wydechowego, bo więcej pomysłów nie mam  póki co  

[Jus-Tinka]

Witam ponownie. Jak wcześniej pisałam parę postów wcześniej miałam przedmuch. Okazało się, że to był z mostka wodnego. Po wymianie uszczelki problem ustał.

Przy okazji zaślepiony został zawór EGR (blaszka nierdzewna o grubości 2mm):

I...... 

próba uruchomienia auta po usunięciu przedmuchu. I dalej pali tak samo jak przed przedmuchem. Sonda przed katem jak by nie trybiła bo wartości byłe pomiędzy 56 a 79 mV. Po zdjęciu przepływki i psiknięciu dezodorantem w szpreju   poszła od 800 do 1000 mV. Nawet chwilowe spalanie zeszło do 1.0 l/h na benzynie.Czyli coś tam się dzieje. Pozostaje kwestia wydechu, gdyż za katem mam dziurę. Może być tak, że ciśnienie już inne i sondy inaczej pokazują. Próby były przy 90 stopniach i na biegu jałowym

Jeszcze zostaje kwestia podmiany przepływomierza bo ten coś za bardzo zaczął podawać wysokie wartości. Było zawsze od 9 do 11 kg/h a teraz ponad 15

W związku że @Misiek miał trochę czasu w pracy to postanowił wskrzesić mój stary kolektor i będzie on w razie "W"

Najpierw spawanie:

No i planowanie (ogólnie był banan - do zebrania jakieś 0,56 mm):

[Jus-Tinka]

Mianowicie  przyszedł oczekiwany zbiorniczek wyrównawczy od przeszlaufa mgr inż @GrabarzDzięki Graba. Dzięki @Ricardo za cynę  

Zbiorniczek musiałam umyć (syfu od .... groma), a raczej wypłukać z kamienia. 

W starym zbiorniczku wkurzał mnie kolor, jak i komunikat:

Teraz pora na szlaufowy zbiornik  :

Teraz płukanie   (inny odcień na zdjęciu-przy świetle). Normalnie jest jaśniejszy:

Czas na swap  :

Pięknie:

No i po wymianie znikł CHECK i błąd poziomu cieczy:

Czyli wszystko gitarra   Dzięki chłopaki...

........

Niedzielne południe przed meczem być albo nie być POLSKA-KOLUMBIA

@Misiek wyjął pompę paliwa 

Nie obyło się bez strat  :

Pompa w całej okazałości  

[Grabarz]

No i pieknie :) fajnie ze da zie czasem pomoc :)

[Misiek]

28 minut temu, Grabarz napisał(a):

No i pieknie fajnie ze da zie czasem pomoc

Pamiętaj. Mistrz Yoda mówi, że Twój trud zostanie wynagrodzony  

[Jus-Tinka]

No i wpadły fanty

Pompa BOSCH nr 0 580 454 140

Filtr paliwa BOSCH nr 0 450 905 273

I mały zonk się zrobił  

Podczas zdejmowania filtru wstępnego z pompy został on uszkodzony

Został zreanimowany trochę (oczywiście go nie montowałem) Zamówiony został nowy.   Powinien być na dniach. Nie gdzie go nie możnabyło go dostać. Pozostało alledrogo

Pod dłuższym oczekiwaniu przyszedł filtr. Średnica otworu była większa. W aukcji było napisane że 10mm i powinna pasować.

Nowy filterek vs stary:

Pomiary:

I króciec pompy:

No i dylemat jak to w całość poskładać. Plan na początku był taki. Wąż poliuretanowy 12mm x 9mm. Wszystko na wcisk czyli pasowało idealnie. Oto chodziło by syf nie dostawał się między łączeniami:

Wiem, że nie tak to ma wyglądać. I najważniejsze ciężko to zamontować w środku w koszu w zbiorniku. 3 zatrzaski blokujące kosz z pompą na miejscu nie pasują. Brakuje ok 5mm do zatraśnięcia. Problem polega na tym, że filtr zamontowany w ten sposób jest już odsunięty od pompy. Także wyciągamy z powrotem. I trzeba było dorobić tuleję (nierdzewną) aby wszystko było na jednakowej wysokości i pasowało do kosza.

No dobra wszystko pasuje na wcisk ale za nim na dobre zamontowałem to trzeba się pozbyć syfu:

No i że mam starą pompkę to trzeba działać:

Zabieg czyszczenia udany    Oto efekty:

Kolejną rzeczą, którą była robiona, mając starą i nową pompę sprawdzone zostało ciśnienie (nie na listwie bo nie mam takiego przyrządu) tylko manometr bezpośrednio do pompy. No i tak:

Ku zdziwieniu @Misiek obie pompy pokazały tak samo czyli 6 bar. 3 bary pokazuje wtedy gdy manometr podłączamy pod listwę wtryskową, czyli tak jak powinno być. Regulator ciśnienia jest właśnie 3 bary dla 2.2

Czyli wynikałoby z tego, że nowa pompa jest nie potrzebna. Ale i tak musiałem zrobić próbę po zmontowaniu tak jak powinno być. 

Ale podobno sprawdza się wydajność pompy.

No to czas zamontować nową pompę i zamknąć zbiornik. I tu się nawk..... bo za cholerę nie mogłem założyć dekielka z powrotem, przez yebaną uszczelkę:

Teraz po wymianie filtra pompy, pompy i filtra paliwa. Czas na uruchomienie.

No i niestety jest dalej to samo  . Dusi się na zimnym. Po dodaniu gazu gaśnie   

I teraz przyszła kolejna rzecz do sprawdzenia. Mianowicie regulator ciśnienia na listwie:

Po zdjęciu z listwy był syf. Nieduży ale był:

I jeszcze jedna sprawa tak był połączony filtr paliwa z przewodem paliwowym (szybkozłączkę urwałem   , ale to było w tamtym roku)

Zobaczymy jak będzie reduktor ciśnienia. Bo później zostanie przepływka itp itd ..... Walka do skutku  

[Jus-Tinka]

No to puzzle na wierzch  

No to wjazd na kanał  

Czas na zdjęcie dotychczasowego sparciałego łącznika  Niby specjalny do paliwa z plecionką:

Teraz trzeba skrócić obecny przewód:

Dla potomnych:

Przewód jest o średnicy zewnętrznej 8 mm i wewnętrznej 6 mm czyli ścianka 1mm

 I takie oto kolanko nierdzewne zostało zrobione. Dzięki @Tazz za podpowiedź

Po wymianie. Teraz przepływ jest lepszy:

Po uruchomieniu zero wycieków, czyli miód malina.

[CzasiU]

Dobra robota.

Ten przewód sparciał na pewno po zatankowaniu E10 

Fajne to kolanko, tam w środku jest większa średnica przepływu, czy taka sama?

[Tazz]

Polecam się 

[Misiek]

3 godziny temu, CzasiU napisał(a):

Dobra robota.

Ten przewód sparciał na pewno po zatankowaniu E10 

Fajne to kolanko, tam w środku jest większa średnica przepływu, czy taka sama?

Średnica taka sama  6mm. Mowa o wewnętrznej. Ori przewód paliwowy też ma 6mm wewnątrz

Ogólnie temat kombii jest przywracany do stanu faktycznego w trybie post po poście. Ten post chyba jest z przed 6 lat jak nie dłużej  

[Jus-Tinka]

W związku, że już mi coraz częściej aku padał a raczej już padł , trzeba było kupić nowy.

Ponoć to Varta tylko naklejka inna. 

Tak dzisiaj na myjni i odwiedziny kumpla:

 

............

Z racji tego że omega kulała, bo jak się okazało sonda przed katem zero reakcji i to się przekładało na pracę silnika - nie dało się jeździć. Przyczyną okazała się dziura w wydechu, co prawda problem już znany i @Misiek próbował łatać pastą do wydechu. Pomagało nie mówię nie. Ale dziura zaczęła się coraz większa robić i trzeba było to inaczej rozwiązać.

No to korzystając z @Misiek możliwości i warunków zrobiłe wstawkę z rury nierdzewnej w pracy. Kumpel pospawał i teraz jest szczelne. Ale to ogólnie jest na jakiś okres bo i tak chcę wydech wymieniać.

Teraz jest ok. Sonda zaczęła pracować. Omega odzyskała moc. Co prawda na benzynie kuleje ale czekam na regulator ciśnienia paliwa i zobaczymy.

Praca sondy przed usterką B1S1. Sonda nie reaguje na pedał gazu

 

Po spawaniu. I jeszcze krótkoterminowa adaptacja paliwa też do przyjęcia  :

 

 

[Jus-Tinka]

No dobra taki zakup mi się trafił. Czyli kolejny fant:

Przepływomierz powietrza Siemens/VDO 5WK9 606 

GM 90 530 463

Stara vs nowa

No zmieniamy:

I teraz tak, chwilowe spalanie na rozgrzanym (temperatura ok 80-90 stopni). Było 1.2 l/h teraz jest 1.0 l/h. Pomiar na benzynie

To samo, tylko gaz (czasami jest 0.8 l/h):

Ogólnie jest znaczna poprawa. Silnik uruchamiany na zimnym nie gaśnie, tak jak i po dodaniu gazu. No i zaczęła działać 2 sonda za katem. Czyli obie działają. Zikneły mi dwa błędy:

P0170 bogaty wydech

P0136 Sonda lambda 2 , przerwany obwód

Jak narazie dystans ponad 7 km bez błędów zarówno na gazie i benzynie.

@Misiek postanowił przegonić omegę na benzynie (głównie o to nam chodziło) i:

Dalej by szła ale warunki nie pozwalały. Po deszczu było więc....

Podejrzewam, że jak wymienię wydech, będzie jeszcze lepiej. Ale to w swoim czasie.

Tu krótki filmik z pracą dwóch sond:

B1S1 - sonda przed katem

B1S2- sonda za katem

Na starym przepływomierzu po uruchomieniu auta, błędnie pokazywało temperaturę powietrza tzn.: wahała się w różnych wartościach, raz spadając raz wzrastając. 

Z nową przepływką na zimnym jest jakieś 25 kg/h (zależy to również od temperatury zewnętrznej) i wraz ze wzrostem temperatury silnika maleje, czyli jest tak jak powinno być.

Ogólnie jestem zadowolona, że jest jakaś poprawa. Jeszcze wydech ogarnąć. Później zawias, heble i konserwację i co tam jeszcze wyjdzie hehe    

Poniżej filmik z prawidłowej pracy przepływki po wymianie na nową  :

 

I taki wypadzik. Domki "Bolko" w Koczale. Trasa prawie 200 km w dwie strony. Błędów żadnych brak. Na benzynie i gazie zero problemów. Spalanie 8.2 l/100. Być może było by niżej ale droga kręta. Mam nadzieję, że jak wymienię stary wydech na nowy to jeszcze spadnie. I tak podsumowując to głównym winowajcą takich cyrków na zimnym silniku była przepływka. Do spalania przyczyniło się też uszczelnienie wydechu. Dzięki temu zaczęły obie sondy działać.

A tu kilka fotek:

 

[CzasiU]

3 godziny temu, Jus-Tinka napisał(a):

No dobra taki zakup mi się trafił. Czyli kolejny fant:

Przepływomierz powietrza Siemens/VDO 5WK9 606 

GM 90 530 463

Stara vs nowa

No zmieniamy:

I teraz tak, chwilowe spalanie na rozgrzanym (temperatura ok 80-90 stopni). Było 1.2 l/h teraz jest 1.0 l/h. Pomiar na benzynie

To samo, tylko gaz (czasami jest 0.8 l/h):

Ogólnie jest znaczna poprawa. Silnik uruchamiany na zimnym nie gaśnie, tak jak i po dodaniu gazu. No i zaczęła działać 2 sonda za katem. Czyli obie działają. Zikneły mi dwa błędy:

P0170 bogaty wydech

P0136 Sonda lambda 2 , przerwany obwód

Jak narazie dystans ponad 7 km bez błędów zarówno na gazie i benzynie.

@Misiek postanowił przegonić omegę na benzynie (głównie o to nam chodziło) i:

Dalej by szła ale warunki nie pozwalały. Po deszczu było więc....

Podejrzewam, że jak wymienię wydech, będzie jeszcze lepiej. Ale to w swoim czasie.

Tu krótki filmik z pracą dwóch sond:

B1S1 - sonda przed katem

B1S2- sonda za katem

Na starym przepływomierzu po uruchomieniu auta, błędnie pokazywało temperaturę powietrza tzn.: wahała się w różnych wartościach, raz spadając raz wzrastając. 

Z nową przepływką na zimnym jest jakieś 25 kg/h (zależy to również od temperatury zewnętrznej) i wraz ze wzrostem temperatury silnika maleje, czyli jest tak jak powinno być.

Ogólnie jestem zadowolona, że jest jakaś poprawa. Jeszcze wydech ogarnąć. Później zawias, heble i konserwację i co tam jeszcze wyjdzie hehe    

Poniżej filmik z prawidłowej pracy przepływki po wymianie na nową  :

 

I taki wypadzik. Domki "Bolko" w Koczale. Trasa prawie 200 km w dwie strony. Błędów żadnych brak. Na benzynie i gazie zero problemów. Spalanie 8.2 l/100. Być może było by niżej ale droga kręta. Mam nadzieję, że jak wymienię stary wydech na nowy to jeszcze spadnie. I tak podsumowując to głównym winowajcą takich cyrków na zimnym silniku była przepływka. Do spalania przyczyniło się też uszczelnienie wydechu. Dzięki temu zaczęły obie sondy działać.

A tu kilka fotek:

 

Dobra robota, z tym spalaniem to ładnie zeszliście 1,0l/h czy 0,8l/h na postoju, przeważnie waha się 1,1-1,2l/h 

@Misiek samemu będziesz robił wydech czy dajesz do firmy jakiejś? Będą kolektory też robione?