-
Postów
71 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
-
Wygrane w rankingu
25
Typ zawartości
Profile
Forum
Wydarzenia
Treść opublikowana przez Frytek98
-
Rano udało odebrać się pozostałe fanty z lakierowania. Jeszcze na szybko wypolerowałem tylną klapę. Pomalowane nowe obudowy lusterek. Założony zderzak tył, progi, lotka, listwy boczne i lotka. Cholernie brakuje dobrego koła..
-
Tak, progi już polakierowane, muszę tylko znaleźć chwilę na montaż Zastanawiałem się nad tymi halogenami z B7, muszę przemyśleć temat i zobaczyć jak ze spasowaniem tego.
-
Niestety efekt ostatniego polerowania mnie do końca nie zadowalał. Zmiana past, padów i dzisiaj powtórka w spartańskich warunkach. Efekt z którego w końcu jestem zadowolony. Wracając do domu dostałem info, że do odbioru jest pierwsza partia gratów - zderzak przód, dokładka i progi. Korzystając z okazji od razu zmieniłem zderzak i założyłem dokładkę. Powoli zaczyna nabierać kształtów, mam nadzieję, że przy weekendzie uda mi się wrzucić większy update po złożeniu wszystkiego w całość
-
Nowy od 1200 euro w górę. Używki różnie, czasem ludzie nie wiedzą co mają. U mnie akurat był dokładany zaraz po wyjeździe z salonu bo jeszcze kwity mam
-
U siebie w 3.2 posiadam cały wydech z Friedrisch Motorsport. Dźwięk petarda, polecam z czystym sumieniem.
-
Mistrzostwo! ... Kiedy mogę wysłać CIDa na spolszczenie i zmianę kolorów?
-
Kolejny element układanki już w kolorze. Dzisiaj dotarły również przedliftowe progi Steinmetza które od razu trafiły do przygotowania. Lakier na reszcie auta niestety był w stanie krytycznym, 23 lata bez polerki zrobiły swoje. Poświęciłem wczoraj 9 godzin na doprowadzenie go do ładu, niestety udało się ogarnąć wszystko prócz dachu który ogarnę na dniach. Na Z298 pracowało mi się w cholere ciężej niż na Z20R, łapy wysiadają ale z efektu jestem zadowolony. Planowo przed weekendem powinna do mnie trafić pierwsza partia elementów od lakiernika i zaczynamy to składać do kupy
-
M57 zawsze w serduszku, ale póki co to V6 daje rade. Może nie daje frajdy z jazdy jak DTI ale koszt spalania LPG rekompensuje
-
Pierwsze graty już polakierowane na gotowo Przyszedł również zestaw wlewu LPG pod klapkę. Więc dzisiaj zabrałem się za montaż. Niestety przewody do butli poprowadzone są między wnęka na koło a zbiornikiem paliwa, żeby zmienić je od początku do końca należałoby zrzucić bak. W zamian za to miedziany przewód wlewu został przecięty, obrobiony a następnie adapterem połączony z faro. Niestety guma dookoła wlewu benzyny została docinana na szybko bo czas mnie naglił, muszę ją poprawić żeby wyglądało to estetycznie. Finalnie wlew pod klapką, założony z dołu otworu aby nie blokować pistoletu do benzyny oraz aby nie wiercić dziury pod przewód w budzie. Luka która jest między gardłem zbiornika a otworem w budzie jest na tyle duża, że pozwoliła bez problemu zmieścić przewód. Dodatkowo doszła gumka trzymająca koreczek od wlewu LPG. Zdemontowałem jeszcze listwy z drzwi które idą również do malowania. Czekam jeszcze na paczkę z progami i mam nadzieję, że w trakcie majówki uda się już ją złożyć do końca. Przy okazji wyczyściłem odpływy, pod filtrem kabinowym były cztery garści błota i liści a woda zalewała sterownik LPG przez co po myciu były wariacje z wypadaniem zapłonów na gazie. Obecnie wszystko wyczyszczone, umyte i wysuszone - problem ustąpił. Przy okazji przez odpięcie sterownika musiały zresetować się korekty LPG, teraz na gazie żadnych problemów, nie dławi, nie przeplata, ma tyle samo mocy co na benzynie. Działamy dalej
-
Wszystko powoli się robi. Udało się przerzucić amory oraz sprężyny przód / tył. Wleciało poli na wspornik drążka. Oraz przyszedł nowy zderzak na tył. Część gratów już w podkładzie Zderzak tylny pomimo, że przyszedł w moim kolorze miał małe zarysowania więc finalnie i tak poszedł do lakierowania. Stwierdziłem, że w sumie za strzałem maluję wszystkie elementy które wymagają malowania więc finalna lista gratów które dostaną nowy lakier: - Zderzak przód - Dokładka Steinmetz przód - Zderzak tył - Lotka Prodrive - Nakładki progowe Steinmetz przedliftowe - Obudowy lusterek - Listwy boczne Po złożeniu w całość trzeba będzie zrobić korektę na 3 etapy i może zacznie ten lakier jakoś wyglądać. W weekend czeka mnie przełożenie wlewu LPG ze zderzaka pod klapkę, dzisiaj powinien przyjść zestaw. Pozostało jeszcze zmienić tuleje na wahaczach, sworznie, wspornik drążka i końcówki kierownicze, zmienić odme i wymienić uszczelki pod deklami.
-
Na dzień dobry uszczelnić cały piec. Zacznij od wymiany rozrządu wraz z uszczelniaczami wałków oraz wału i od strony rozrządu i od strony skrzyni. Zrzuć odmę, zerknij czy jest klapka gumowa i w jakim stanie, jeżeli padaka to albo samemu zregenerować odmę albo wysłać do Pawła Stafy. Kolektory dolotowy do zrzutu i najlepiej nowe uszczelki. Idą ich w sumie 3 rodzaje. Miedzy głowicami a podstawką jeden rodzaj, między podstawką a kolektorem rurowym drugi rodzaj, między kolektorem rurowym a dolotowym okrągłe oringi. Mając kolektor w górze warto też wymienić uszczelki metalowo-gumowe na mostku wodnym oraz chłodniczce oleju (1.50 zł sztuka w intercarsie u mnie w temacie czarnego kombi są podane numery części). Idą po 2 na śruby czyli 4 na mostek wodny i 4 na chłodniczkę oleju. Od razu zmienić termostat, na termostacie dwa oringi gumowe i dla pewności przesmarować reinzem albo dirko. Jeżeli dekle suche to olać nie ruszać.
-
Uszczelki z Elringa 104.080 Do tego czekają już sworznie febiego i poliuretany z MPBS'u. Dzisiaj zrobiliśmy ponownie test szczelności układu klimatyzacji i na szczęście układ okazał się w końcu szczelny - zielone światło i nabijamy. Korzystając z okazji, że oma była podpięta pod maszynę wziąłem się za wymianę manetki wycieraczek. U góry nowa bez przycisków R/S które nie były mi już potrzebne ze względu na montaż CID'a. W końcu wszystko działa jak należy. I niestety nie może być zbyt kolorowo. Auto zaparkowałem z rana na parkingu pracowniczym, jeszcze na szybko zrobiłem zdjęcia które musiałem dołączyć do zgłoszenia szkody tylnego zderzaka. Jakie było moje zdziwienie gdy idąc popołudniu aby wjechać omegą na serwis w celu nabicia klimy dojrzałem uszkodzenie tym razem przedniego zderzaka.. Kamer brak, świadków brak. Jutro jeszcze będę sprawdzać w godzinach pracy samochody pracowników czy ktoś przypadkiem nawet nie czując nie uszkodził mi omegi. Finalnie zderzak przedni też do malowania
-
Wszystko idzie jak krew z nosa, brak czasu skutecznie uniemożliwia jakiekolwiek działanie przy czarnej. Mam nadzieję, że w tym miesiącu uda się cokolwiek więcej zrobić. Zaczynając od początku. Na kolankach dolotu zaczął się pojawiać olej co za tym idzie - padnięta odma. Udało się dorwać drugą którą będę regenerować a następnie zmieniać. Dodatkowo na dole silnika zaczął pojawiać się olej, pierwszym pomysłem były uszczelniacze wałków i wału. Obudowa ściągnięta a tu zonk, sucho. Zacząłem patrzeć dalej, kolejny pomysł obudowa pompy oleju, ale silnik umyłem i zacząłem zwracać uwagę na wycieki, okazało się, uwalona jest najbardziej strona pasażera, zacząłem się dalej zagłębiać - wyciek z uszczelki dekla, największy od strony wałków. Następnie po kilku dniach poczułem dość mocno smród oleju, zjazd na parking, maska w górę - kopci się. Okazało się, że olej wali z korka w pokrywie i leci na kolektor wydechowy, chłopaki doradzili, że będzie to oring - mieli rację, oring beton. Zamiast wymieniać uszczelkę, zamówiłem cały, nowy, oryginalny korek oleju z ASO. Z racji iż Stellantis przejął Opla - na opakowaniu logo PSA Następnie przyszedł czas na nabicie klimy.... Klima nabita, odłączam węże i zaczyna syczeć.. Winowajcą okazał się zawór do napełniania przy sprężarce (czerwony wąż). Kulka nie odbijała. Ściągnąłem na szybko czynnik który jeszcze został i zamówiłem nowy zawór. Tak jak w przypadku korka oleju, prosto z ASO. Po montażu zaworu zacząłem ponownie nabijać klimę, tym razem z testem szczelności - jakie było moje zdziwienie jak okazało się, że układ jest nieszczelny. Padła decyzja - ładujemy kontrast i ciśnienie. Przyczyną była nieszczelność na łączeniu węży. Po rozkręceniu okazało się, że puszcza dolny oring. Dopiero dzisiaj dałem radę go wymienić i uszczelnić układ, jutro kolejny test szczelności i zobaczymy co wyjdzie. Mam nadzieję, że uda się nabić klimę bo ostatnie kilka dni mimo otwartego szyberdachu dały w kość. Omega spokojnie paliła następne zbiorniki gaziutku aż do Wielkanocy. W niedzielny wieczór stojąc na parkingu ze znajomymi i opierając się o omege, zauważyłem nagły błysk świateł i zdążyłem jedynie odskoczyć, pewna Pani jak to mówiąc jej słowami "źle wyliczyła skręt" po czym delikatnie mówiąc wkleiła mi się w zaparkowaną omege.. Niestety Pani nie była skłonna do rozliczenia się gotówką na miejscu bądź spisania oświadczenia więc finalnie skończyło się wezwaniem policji. Sprawa zgłoszona do ubezpieczyciela w poniedziałek ma być rzeczoznawca. Po demontażu zderzaka okazało się, że uszkodzeniu uległ zderzak, absorber, belka oraz czujnik parkowania. Zderzak ma popękaną strukturę także nie bawię się w jego reanimację tylko zamawiam następny i lakieruje. Jeżeli wszystko pójdzie po mojej myśli to za jednym odstawieniem do lakiernika uda się pomalować wszystkie elementy które mają skazy. Szczęście w nieszczęściu, że zderzak tylny i tak chciałem zmieniać gdyż wlew od lpg będę przenosić pod klapkę. Kompletowania gratów ciąg dalszy - odebrałem już sworznie, drążki kierownicze, tuleje poliuretanowe także cały komplet zawieszenia gotowy jest do montażu. Dodatkowo odebrałem też nowe uszczelki pod alu dekle oraz manetke wycieraczek która się spierdzieliła (przestały działać spryskiwacze, po włączeniu tylnej wycieraczki włącza się przednia a na ostatnim biegu stają w miejscu) Mam nadzieję, że w tym miejscu uda się wrzucić już jakiś większy update.
-
Strasznie mi się rozjeżdża mapa od gazu. Po pierwszej regulacji tydzień było dobrze potem zaczęła słabnąć, dławić się po przełączeniu na benzynę nie ten wóz. W sobotę jadąc do Katowic już była od dwóch tygodnina gazie słabsza, zaczęły wypadać zapłony i finalnie przełączyłem na benzynę i zrobiłem na benzynie jakieś 60/70km po czym przełączyłem na gaz i wszystko wróciło do normy, moc ponownie wróciła, auto przestało świrować. Teraz chce oddać do lepszego gazownika ale on stroi właśnie z sondą w wydechu, widziałem auta po regulacji u niego to mistrzostwo świata, mam nadzieję, że to pomoże.
-
Niestety jeszcze nie, prace stanęły totalnie w miejscu, póki co tylko tankuje LPG i jeżdżę - a co do LPG czeka mnie regulacja z sondą w wydechu
-
Aż się łezka kręci bo mój sedan dostał podobny strzał tylko w narożnik od kierowcy.. Super, że udało się ją doprowadzić do ładu. Jak coś mam przedni prawy błotnik w Z157
-
Cerateca też zalewam do siebie do każdego pieca, zauważyłem mega sporą poprawę w dźwięku, silnik chodzi zdecydowanie aksamitniej.
-
Czy ktoś zna Omege z ogłoszenia.
Frytek98 odpowiedział(a) na Marros temat w Ogłoszenia motoryzacyjne
Rzucisz więcej info co z nią? Bo też mi po głowie chodziła -
Już się tak przyzwyczaiłem do czarnego, że srebrnego bym już nie chciał Dzisiaj przyszła kolejna paczka - prezent od mojej baby Ostatnia rzecz której mi brakowało czyli amortyzatory tył technixa do kombi, ponieważ przód i springi zostały mi z sedana.
-
Mi osobiście nie siedzi ale kto co lubi. Odnośnie tej kierownicy co wysłałeś nie podejdzie ona bez naby. Naba to taki adapter między wieloklin a kierownice na śruby, podejrzewam, że do omegi może być to ciężki temat.
-
Tak jak @Pejdzel napisał ja u siebie mam 3 ramienną kierownice z Vectry. Pasuje P&P, wieloklin, poducha i multifunkcja - wszystko działa.
-
Dotarła do mnie dokładka Steinmetz'a na przód Przednie amory z sedana dostały nowe odboje, poduszki i łożyska. I w końcu rzecz bez której nie mogłem żyć. GID+CCRT 2008 zamienione na CID+NCDC 2015 ze srebrnej. Wielkie podziękowania dla @Misiek za przeprogramowanie CID'a oraz instrukcje dołożenia wiązki. Dodatkowo został założony plastikowy panel klimy. Przednie lampy zostały odnowione, dostały bixenon oraz czarne środki. Również ogromne podziękowania dla @Misiek za ogarnięcie tematu
-
Toż te pokrywy są źle założone! Pokrywa z wlewem oleju musi być od strony pasażera a bez wlewu od strony kierowcy... Poniżej zdjęcie jak jest u mnie. Wlew oleju jest na głowicy od strony zbiorniczka wyrównawczego. Też mam 3.2.
-
Gaz zakładany w 2017 roku ale od stycznia 2021 już stała. Dzisiaj odebrana od gazownika, na całe szczęście wszystko działa. Teraz zobaczymy jak wygląda spalanie na lpg
-
U mnie takie spalanie jest niestety przez to, że cały czas latam na czystej benzynie. Gaz dalej jest odpięty przez uszkodzony przewód od butli do reduktora. Zobaczymy co wyjdzie w praniu, jestem ciekawy jak zachowa się parownik i wtryski po 3 latach postoju