Witam ja ponownie. Trochę się napracowałem z autem na ten weekend. Musiałem w końcu usunąć wycieki płynu chłodzącego bo już co raz bardziej się lało. Więc na sam początek diagnoza. Magistrala wodna która pękła na rozdzielaczu krućców. Żeby uniknąć problemów ze złym dopasowaniem elementów zamówiłem nową OEM BMW 400pln... co się później okazało bez sensu ale to mniejsza.
No więc standard. Ssący wypad zrobienie porządku i wywalamy magistrale...
z okazji, że musiałem odkręcić chłodniczkę EGR (która i tak jest nieczynna) wyrzuciłem drugiego termosa i całą chłodniczkę w ciula. Przewody zaślepione.
Jak już byłem blisko to zmieniłem od razu trójnik paliwowy z plastikowego na metalowy.. i przewód od pompy Wysokiego ciśnienia który był już bardzo zmęczony życiem.
Skoro, tematy wszystkie ogarnięte, silnik umyty z syfu i wgl przystąpiłem do skręcania i zalewania świeżego płynu. Po odpaleniu okazało się, że cieknie magistrala na łączeniu Termostat - Magistrala. Winny był inny wymiar krućca który był troche mniejszy i oryginalny Oring był za duży. Na szczęście udało się kupić jeszcze i wymienić na inny (mniejszy/ciaśniejszy).
Pierwsze testy ...
IMG_8039.mp4
A tu już po złożeniu kolektora ssącego, żeby sprawdzić czy wszystkie podciśnienia są dobrze założone.
IMG_8040.mp4
Więc sprawa z wyciekiem załatwiona. Temperatura prawidłowa. Cały dzień zabawy ale jakoś się udało. Wszystko umyte i na tą chwile sucho. Jeździć obserwować. Jeżeli wytrwałeś do tej linijki do Graty za cierpliwość
W najbliższej przyszłości trzeba zmienić turbo na inne.. no i wymiana oleju
W sumie mogę napisać kilka słów o zlotach i kilka fotek
No więc sezon 2025 można zamknąć. Imprez co nie miara.
Rozpoczęcie sezonu - Nieborów
OWLA - Żerków
Zlot OOT - Nieborów
WSO - Lubasz
Łódzkie - Sielpia Wielka
Zakończenie sezonu - Szymbark
Podsumowując wyszło od początku sezonu do końca z nie dużym lataniem w koło komina kiedy wymagała tego sytuacja kolejne 10 tysięcy km na zloty. Serdecznie podziękowania przyjaciołom jak i Wszystkim z klubu za wsparcie i zajebiste imprezy Jak zwykle poziom naszego zachowania z imprezy na imprezę sukcesywnie obniżamy staczając się na same dno.
Dzięki i pozdro do następnego