-
Postów
261 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
-
Wygrane w rankingu
25
Typ zawartości
Profile
Forum
Wydarzenia
Treść opublikowana przez Pejdzel
-
dobra niestety u mnie największy problmem jest czas jak nie robienie kuchni nas azurch to wyjazdy służbow. właśnie wróciłem z Barcelony wiec mogę co nie co powiedzieć. Złapałem fajną pogodę Waplewie przed Olsztynkiem w lesie to jakieś zdjęcie spadło.No i chiński rekinek wpadł bo i tak uszczelki Anteny juzz nie było. no i rekinek
-
Misaku Pysiaku, ja teraz w obu mam poli poli. Polecam zestaw strongflex. co do tego która gdzie to chyba lanfa z e39 duża a mapa poli. Moim zdaniem teoria z pękającymi wchczami wynik z poliuretanów Olkusz. oni mają 3 twardości i jak nie przegnie to fakt może nie tak zorzyc. le j w sedanie aa strongflex zestaw będzie zaraz 3 lat i jest miodzio, tu sąd poli Olkusz ale te czerwone to mj być twardości ori, wiec nie goni jak żyd po pusty sklepie ale i nie jest beton
-
pasować bedą ale weź poprawkę na mase która rozkłada się na oś. 22.22 jest lekkie wiec --35 będzie jak -20 a dodatkowo może się okazać ze zrobi ci się od razu twardsze zawieszenie bo nie są przygotowane pod np 600kg tylko 900 coś, i zakres pracy amortyzatora nie przez to skróci. ale założyć się da
-
1734
-
no czymś trzeba jeździć
-
Czy tylko ja tam mam ze nie może być spokojnie? jak juz myślałem ze sie większość rozwiązało to znowu cos. w piątek dzwoni lepsza polówka ze grzanie tak średnio działa i wariuje temperatura. most kur... znowu cos. dojechała płynu już w zbiorniczku prawie nie ma. dobra to dochodzenie. I co Majster od lpg kiedyś stwierdził ze idealnym miejscem na przymocowanie przewodu do Parownika będzie metalowe ostro zakończone ucho silnika, no cóż ciężko o ciśnienie i szczelność z otworem wielkości małego palca przetartej właśnie od tego elementu. na szczęście fi16 mieli na przeciwko w firmie zarabiającej przewody. @Skroba jako przedstawiciel polskiej spółki komunikacyjnej dziękuje za wsparcie z zasobów mpk. chłodniczy chłodzi jak ta lala.
-
zawsze cos czyli co jeszcze sie skończyło a nie wiedziałem. w pt po pracy wsiadam w samochód, wyjeżdżam z garażu coś piszczy, przejechałem przez dziurę jeb... nie piszczy... ech tuleje na wahaczach. no dobra wszystko spoko ale właśnie miałem ruszać do ostrowa wielkopolskiego. i co no dobra do ostrowa na przypale, no i sobota pobudka i poszukiwanie. nowe na wtorek hmm... trochę za późno. no to złomy... wszystkie obronione paaanie ale omegi to jo nie widział od 2 lat u nas... mówię dobra to trzeba po staremu. od naszego formowego kolegi otrzymałem kontakt ze 60 km ode mnie gość rozbiera srebrne dti. to ogien... dogadane i po odbiór. jak sie okazało wahacze juz z poli. Pogadane pokręcone sie jeszcze w prezencie dostałem rekinka którego nie zdążył założyć kolejne 60 i do roboty jak sie okazuje szykując sie na wyjazd wyjołem z samochodu większość narzedni. ale daló rade no dało zakończyłem nierówną walkę ale z sukcesem. a no i osłone 3go stopu. Ps. poza omgą Gość mił jeszcze hmm... d dość osobliwego maluszka.
-
15.00 wsiadam w karawan i po nie lecę, chyba je założę na miejscu bo jutro nie będzie tez na nic czasu, po robocie do ostrowa wielkopolskiego sie trasa szykuje. . postaram sie cyknąć fote od razu jak założę
-
Dobra bo ja juz z nogi na noge, Dzis jade po felgi. Prawda jest taka ze niechcący kupiłem felgi jak, no nie chciałem ale kupiłem. Ogłoszenie pod tytułem "cena do negocjacji,priv" to za telefon ale od czego negocjujemy od słowa do słowa jak usłyszałem ile to nawet nie negocjowałem, tak czasem jest ze trzeba zgarnąć zanim ktoś sie dowie ile to kosztuje w ten sposób po raz pierwszy dokonałem zakupu 18calowych kół do karawanu.
-
rabarbar
-
jak to Było...… niektórzy stres odreagowują piłką nożna niestety ja mam... piłke nożną.
-
wczoraj przyszła lotka ale niestety idzie do zwrotu. średnio pomalowany, zgazowany laminat za te pieniądze no nie nie nie....
-
no właśnie było wklejone tak ze całym samochodem szarpałem. ale albo ktoś mi się na Grochowie szarpał i naderwał, nie wiem raczej to jest prawdopodobne bo został żelkot na kleju.
-
Poniedziałek. 7-15 w pracy dzida do urzędu załatwić jakieś sprawy. potem szybki obiad i do @Żaba w odwiedziny. dobra myślę sobie do domciu i odpocząć. Dzwoni telefon. -Gdzie jedziesz -do domu -a nasz chwile czasu -co chcesz i czemu ode mnie -samochód jest do kupienia dasz rade mnie zawieść -ech niech ci będzie wiec bez postoju na 2 koniec wawy i do grójca. mysle dobra dojechali kupił to dzida do domu. dojeżdżam, parkuje wysiadam a tu jakoś łyso z tyłu. jak się okazało lotka postanowia dokonać desantu z klapy na S-ce. no coż takie dni tez bywają.
-
no bliżej jak dalej
-
1562
-
1559
-
1557
-
1553
-
noo zawsze to nowe smaki, a smaki trzeba sprawdzać
-
1514
-
1483
-
Wyimaginowany
-
Krzychu, gucio prawda. ja nie mam prasy i sie da. fakt to ulatwia życie ale da sie bez, wystarczy gwintsztanka, nasadki podkładki i nakrętka i wszystko da sie wprasować. osobiscie prase czy pneumat uważam za przywilej i dodatek. zaczynałem na warstacie gdzie to było ale dalej nie zawsze z tego korzystałem czasem łatwiej było tuleje wyprasować i wprasować na aucie niz zdejmować zały element i iść na prase. np w pmw nie zdazylo mi sie wymieniać nic na prasie wszystko na aucie, z reszta wachacze u siebie też robiłem bez prasy. pierwsze to wypalic stare tuleje, potem wyciąć metalową tuleje a potem gwint sztanga przez srodek i dobrac nasadki tak zeby dało sie wprasowac nową. i wszystko z ręki. da sie ale jest to na pewno mniej przyjemne niz 5 razy machnąć reką przy prasie